Nowoczesne instalacje fotowoltaiczne oraz działania zmierzające do termomodernizacji budynków mają się nijak do niedopracowanych planów rządowych. Działanie programów takich jak „Mój Prąd”, „Czyste Powietrze”, „Agroenergia” mają szereg wad wieku niemowlęcego. Znaczna ilość papierologii, niejasne zapisy, niekorzystne warunki umowy, aż w końcu niemożność uzyskania wsparcia finansowego – tak obecnie wyglądają próby wspierania inwestorów. Większość z nich decyduje się więc na montaż fotowoltaiki lub też korzysta z usług firm specjalizujących się montażu instalacji PV oraz pozyskiwaniu funduszy na ten cel.
W tym artykule weźmiemy pod lupę popularny program Czyste Powietrze. W jego ramach możliwe jest uzyskanie wsparcia na termomodernizację budynku. Osoby chcące skorzystać z oferty pożyczki mogą się mocno zdziwić. Brakuje banków, które chciałyby takie wsparcie zaoferować. Aktualnie prowadzone są rozmowy i cztery banki są zainteresowane podjęciem współpracy. Dopiero teraz przygotowywane są oferty kredytów na wymianę ogrzewanie oraz termomodernizację budynku. Czy to aby nie za późno? Takie pytanie zadają sobie inwestorzy, których ucieszyła wiadomość o rozpoczęciu naboru wniosków w ramach programu Czyste Powietrze. Wnioski o wsparcie i pozyskanie dotacji do wymiany pieca lub termomodernizacji są przyjmowane w Wojewódzkich Funduszach Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a także w gminach. Korzyści z dotacji tego typu są bezapelacyjne, gdyż kwota dofinansowania może pokryć do 90% kosztów inwestycji. Niestety to inwestor musi poświęcić wszystkie swoje oszczędności i dopiero wtedy może liczyć na wsparcie z rządowego programu. A to jak się okazuje nie jest już takie proste…
Labirynt bez wyjścia to pierwsze skojarzenie osób składających wnioski. Nawet sam NFOŚiGW przyznał, że sięgnięcie po wsparcie nie należy do zadań łatwych. Beneficjenci wskazują, że program nie działa jak powinien. Problemy dotyczą wielomiesięcznego przetrzymywania wniosków w urzędach. Co gorsze sami urzędnicy zniechęcają wnioskodawców oraz oferują niekorzystne zapisy w umowach o wsparcie. Zdarzają się także przypadki, kiedy to wnioskodawcy składali niezbędną dokumentacją pod koniec ubiegłego roku, a do października br. nie podpisali umów z regionalnymi oddziałami funduszu.
Szereg paradoksalnych rozwiązań
Zaproponowane warunki uzyskania pożyczki wydają się być niezwykle korzystne. Aktualnie oprocentowanie wynosi zaledwie 2,54% w skali roku. Pożyczka nie posiada ukrytych kosztów, ani też prowizji. Ocenę zdolności kredytowej opracowuje się w momencie rozpatrywania wniosku, a więc po upływie paru miesięcy. Sytuacja beneficjenta może się na tym etapie diametralnie zmienić, co będzie wymagało dostarczenia zaktualizowanych dokumentów. O ile sprawa dotacji jest nieco łatwiejsza, tak otrzymanie pożyczki już niespecjalnie. Etap sprawdzania wiarygodności kredytowej zajmuje bardzo wiele czasu i jest szczegółowy. Wyklucza to więc najuboższych inwestorów już na samym początku. Przykładem skrajnego niezrozumienia przy tworzeniu programu są przypadki osób, dla których pożyczka decyduje o zamontowaniu nowego pieca czy termomodernizacji budynków. Suma pożyczki będzie wypłacona po wykonaniu instalacji przy uwzględnieniu przedstawionych faktur. Sprawia to, że wnioskodawca nie jest w stanie często zrealizować inwestycji ponieważ nie posiada wystarczających funduszy. Co gorsze sam NFOŚiGW wskazuje na występowanie takich problemów, więc dostrzega błędy w realizowanych programach rządowych. Co więcej kwota wsparcia trafia na konto wnioskodawcy do 90 do od momentu złożenia kompletnej dokumentacji. W razie pojawienia się jakichkolwiek niejasności i błędów w dostarczonych dokumentach, czas liczony jest od początku. http://dotacje-fotowoltaika.com.pl